o moich miłościach
cześć wszystkim. imię posiadam, a brzmi ono Konstancja. ten blog to moje terytorium bezsensu i głupoty. Ok, może nie do końca (tak sądze, łał) bo mimo pozorów potrafię pisać o wartościowych rzeczach... (łał WOW). czyli powinno być różnie. taki blog o wszystkim i niczym. lubię pisać o sobie, zatem będę dodawać wpisy typu co tam u mnie.
A Teraz Uwaga, jest sprawa - Kocham 2 mężczyzn... ale spokojnie , te moje dwie miłości mają miejsce jedynie w mojej głowie. (choć wolę tego w ten sposób nie nazywać ... w końcu to moje miłości) . a któż to? o kim mowa? pierwszy istnieje w realu, Peter Doherty się zwie. to brytyjski muzyk, jego najsławniejsze projekty to zespół the libertines i babyshambles. Cholernie przystojny. jest uzależniony od hery. To ten od kate moss i amy winehouse. oczywiście nie ma pojęcia o moim istnieniu, a tym bardziej o moim uczuciu. Drugi to postać fikcyjna z kreskówki hazbin hotel, a jest nim Alastor, radiowy demon. Pociąga mnie... nie pytajcie. już tak mam ze zakochuje się w kimś kto NIE ISTNIEJE (choć wole nie używać Tego słowa) . Imię Alastor nosi przeważnie ktoś kto popełnił w życiu wielką zbrodnie. Alli zawsze chodzi uśmiechnięty, a jego głos brzmi jak głos audytora radiowego z lat 40. Sam też zginął w tych latach i trafił do najniższego piętra piekeł. to tyle moich miłościach na obecną chwilę.
Zdaje sobie sprawę ze te nierealne miłości są odrobine... chore ? tak, zgadza się , są chore. Sama nie zaliczam się do osób zdrowych . ;) - to poerwsza emoikonka użyta w tym wpisie, łał.
do następnej notki.!
Dodaj komentarz